Przez ostatnie pół roku cały świat dzielił mi się tylko na dwie epoki: Przedmaturami oraz Pomaturach. Cała wiosna była nagięta pod nadchodzące egzaminy. Tzn. nie żebym się jakoś przygotowywał czy uczył.. Oj, nie nie :)
Same matury przyszły tak samo szybko jak się skończyły. Jakoś specjalnie się nie zamartwiałem przed nimi. Twierdziłem, że to nie jest nic specjalnego, tylko kolejny zwykły egzamin sprawdzający moje umiejętności, które ćwiczyłem przez 4 lata technikum..
Pierwsze parę tygodni wakacji wstawałem o szóstej rano pomimo braku budzika. Miałem poczucie, że rano trzeba wstać do szkoły na dodatkową rozszerzoną matematykę.. W maju tak jak nie czułem stresu przez cały okres egzaminów, tak teraz od czasu do czasu wyłaniał się stresik, aby przez chwilę się pomartwić, żebym wykorzystał te wakacje w pełni i nic się nie zmarnowało :)
Przecież to moje najdłuższe wakacje w życiu!!!
Pamiętam też, że dosłownie parę godzin po wyjściu z ostatniej matury w pełni podjąłem praktyczne implikacje teorii Barry'ego Schwartza nazywającej się wymownie Paradoksem Wyboru. Nadmiar możliwości rzadko kiedy niesie ze sobą psychiczny dobrostan, szczególnie, że często dochodzi do paraliżu decyzyjnego i okazja zostaje niewykorzystana w pełni lub, co się niestety często zdarza zupełnie zaprzeczona.
Miałem sporo pomysłów, ale nie wiedziałem jak się za to zabrać. Postanowiłem zrobić sobie listę najciekawszych i najlepszych rzeczy jakie mogę porobić.
Oto ona.
CO MOŻNA ZROBIĆ W WAKACJE PO MATURACH?
1.Wyjedź gdzieś.Może być samochodem, może być samolotem, z walizką, z plecakiem lub bez niczego, choćby i na longboardzie. Poznawanie nowych miejsc, ludzi i ich kultur zawsze rozwija i inspiruje.
Ja przez to, że chciałem uniknąć tego PARADOKSU WYBORU, zebrałem się z moją najlepszą ekipą przyjaciół i zaczęliśmy planować jakiś wspólny wyjazd, który nazwaliśmy "Bro trip". Wynajęliśmy sobie domek nieopodal jeziorka i teraz czekamy :) Wyjeżdżamy za niespełna 5 dni, każdy ze swojego miasta. Spotykamy się po dłuższym czasie razem, ciekawe co zwariowanego tym razem przyjdzie nam do głowy. Nurkowanie, pływanie, imprezy i zwariowane zabawy! Wszystko będzie nagrywane, więc oczekujcie za parę tygodni filmiku na youtube. ^^
2. Pozaliczaj parę festiwali.
W każdym mieście się coś dzieje, informacje bez problemu znajdziesz pewnie na fb o nadchodzących wydarzeniach. Osobiście polecam Festiwal kolorów, najlepsza zabawa, dobra muzyka i możliwość "pokolorowania siebie" :) Jeśli wolicie bardziej mainstreamowe to najlepiej Open'er, woodstock, albo nawet i tommorowland. Takie skupiska energii, zabawy i świeżego powietrza rzadko kiedy zawodzą.
3. Zadbaj o parę wspomnień.
Pojedź do obcego miasta bez znajomości mapy i łaź przez cały dzień, aż pojmiesz jego układ całym sobą. Wybierz się w środku nocy na most i zrób mu piękne zdjęcie. Sporo jest rzeczy, które możesz zrobić i na pewno je zapamiętasz :)
Polecam też wziąć rower i wyjechać w nieznane dotąd miejsce o którym nie miałeś pojęcia. Ja już mam za sobą parę takich wyjazdów. Na prawdę niezapomniane przeżycia ^^
4. Zacznij pracować.
Poszukaj pracy, która Cię zafascynuje, a nie zrazi! Po co Ci praca, która Ci nie pasuje, a każda czynność którą robisz wykańcza mentalnie. To tylko robota na wakacje, pamiętaj! Znajdź coś co nawiązuje do twoich pasji lub zainteresowań, a na pewno ten czas będziesz w miarę dobrze spędzał.
Ja wymyśliłem, że wyjadę sobie na 2 miesiące do Anglii. Czemu nie? :) Poduczę się języka, zarobię sobie na studia, poznam sporo nowych ludzi z innych krajów. Wszyscy wokół będą mówić w innym języku, będę trochę się czuł na początku obco, ale na pewno się przyzwyczaję. Myślę, że będzie świetnie!
5. Zajmij się czymś zupełnie nowym.
Oglądnąłeś coś na youtube i Ci się spodobało? Jakiś nowy sport, język albo jakieś inne hobby? To jest właśnie na to czas! Po co siedzieć w domu i nic nie robić jak możesz np. nauczyć się żonglować albo pływać na desce. Wszystko jest w zasięgu ręki, a teraz masz na to sporo czasu :)
A PRZEDE WSZYSTKIM...
...NIE PRZEJMUJ SIĘ!
Wiesz co się stanie, gdy obiecasz sobie tysiąc rzeczy do zrobienia w wakacje, a potem ich nie zrobisz?
ZUPEŁNIE NIC :)
Wakacje po maturach są od czucia się dobrze. Jeśli uznasz, że to świetna pora by nauczyć nowego języka. Świetnie! Ale jeśli Twój umysł uzna, że o wiele kreatywniejsze będzie kupienie sobie namiotu i wyjechanie gdzieś daleko od cywilizacji, to czemu nie!
Z chęcią poznam Twoje zdanie na temat wakacji Po maturach. Masz je przed sobą? Właśnie je przeżywasz? Daj znać w komentarzach :)
Z chęcią poznam Twoje zdanie na temat wakacji Po maturach. Masz je przed sobą? Właśnie je przeżywasz? Daj znać w komentarzach :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz