Jak naprawić zły nastrój?
Od czasu do czasu bywa tak, że popadamy w zły nastrój. Jesteśmy smutni i ponurzy bez żadnego powodu. W moim drugim poście chciałbym wam pokazać jak w kilku krokach zyskać energię i chęć do dalszych działań.
Po pierwsze, Musisz być zadowolony i cieszyć się nawet z najmniejszych rzeczy, które Ci utkwiły w głowie. A więc bierzesz kartkę, długopis i zapisujesz wspaniałe, a zarazem błahe wspomnienia z życia.
Podzielę się z wami moimi najbardziej zapamiętanymi momentami:
Windsurfing
W wakacje wybrałem się na Hel pod namioty. Na pierwszy rzut oka lekkie przerażenie, wiele ludzi, nikogo nie znam. Lecz niesamowita atmosfera i wspaniali ludzie, każdy z innej części Polski, zmienili moje podejście. Co ciekawsze widać było, że wszyscy znają się tu od lat! Postanowiłem całą energię jakoś spożytkować, w końcu nie mogłem marnować tak dobrego czasu na spędzanie kolejnych godzin przy grilu. Pewnego dnia wybrałem się na pierwszą lekcję windsurfingu. Co tu dużo gadać, trzeba było by to zobaczyć, istna katastrofa, uczyłem się równowagi na desce niczym mały, poznający świat, szkrab. Mimo wielkiego rodzinnego śmiechu bliskich obserwatorów, wchodziłem na deske i kontynuowałem. Ba! To mnie nawet motywowało do dalszych działań! Dzisiaj.. po 4 latach od pierwszej lekcji surfuje prawie jak zawodowiec, a wszystko zawdzięczam nudzie, która mnie wtedy dopadła.
I teraz instrukcja obslugi. Gdy tylko dopadnie Cię smutek, bierzesz kartkę, czytasz i wracasz do przyjemnych chwil swojego życia. Przypominasz sobie każdy moment, każdy dźwięk. Musisz to poczuć. Takie coś sprawia, że od razu pojawia się uśmiech na twarzy.
0 komentarze:
Prześlij komentarz